Motyw spóźnienia na jakiś środek lokomocji pojawia się w naszych snach dość często, zwykle w bardzo nieprzyjemnym dla nas kontekście, w którym mimo iż robimy wszystko, by zdążyć na pociąg czy samolot, wszystko sprzysięga się przeciwko nam i nie mamy szans zdążyć.
Przyczyny tego są różne, od zgubienia drogi, przez rozmaite utrudnienia, aż po dziwaczne, nierealne przyczyny, ale i tak liczy się tylko zakończenie snu, podczas którego czujemy się ogromnie sfrustrowani i źli. Warto, byśmy wiedzieli, jakie znaczenie ma tego rodzaju sen, zwłaszcza jeśli zdarza nam się on stosunkowo często.
Interpretowanie snów o spóźnieniu się na samolot lub pociąg
Jeśli śni nam się, że spóźniliśmy się na środek lokomocji, którym mieliśmy odbyć podróż, jest to symbol straconej przez nas okazji. Uczucia, jakich doznajemy, są identyczne w obu przypadkach, i sennym, i rzeczywistym, są to bowiem: frustracja, złość na samego siebie, poczucie niesprawiedliwości jeśli było to niezależne od nas i stale rozmyślamy o tym, co nas ominęło i jakie będą tego dla nas konsekwencje.
Interpretując sen o spóźnieniu się na jakieś połączenie, powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, z jakiego powodu się spóźniliśmy, zwłaszcza jeśli było to z naszej winy, bowiem bezpośrednio odnosi się to do naszego życia. Jeśli na przykład śni nam się, że spóźniliśmy się na pociąg, bo wyświadczaliśmy komuś jakąś przysługę, jest to niezawodnie sygnał od naszej podświadomości, że na jawie zanadto zaprzątamy sobie głowę cudzymi sprawami zamiast zająć się własnymi i teraz już stanowczo powinno się to zmienić jeśli nie chcemy wiele stracić z tego powodu. Kiedy zaś śni nam się, że nie możemy znaleźć właściwego pociągu czy samolotu, może to oznaczać, że naszym największym problemem jest nasz wewnętrzny lęk i blokady, które uniemożliwiają nam rozwiązanie jakiejś konkretnej sprawy lub podjęcie istotnej dla naszego życia decyzji. Może to również oznaczać, że nie mamy pojęcia, jak zdobyć coś, czego dla siebie pragniemy i co może dać nam szczęście, albo przynajmniej teraz tak nam się wydaje.
Interpretowanie snów o spóźnieniu się na samolot lub pociąg według Freuda
Freud uważał tego rodzaju sny za dowód, iż śniący obawia się śmierci, a jednocześnie ma świadomość jej nieuchronności, co jest przeznaczeniem każdego człowieka. Zmierzanie na określony środek transportu uważał za symbol zmierzania człowieka do śmierci, zatem spóźnienie się na pociąg czy samolot ma pozytywny wydźwięk, zapowiadający, że śniący na razie jeszcze nie umrze.
Interpretowanie snów o spóźnieniu się na samolot lub pociąg według Junga
Jung uważał zmierzanie do jakiegoś środka lokomocji za symbol zdążania osoby śniącej do samorealizacji, zaś przegapienie owego środka postrzegał jako oznakę, że śniący przegapi lub już przegapił szansę na lepsze poznanie samego siebie i zgłębienie tajników swojej jaźni.
Mi takie sny snia sie bardzo czesto, im wiecej mam na glowie w zyciu i im wiekszy haos sie pojawia z niemojego powodu, tym czestsze sny. Nawet kilka na tydzien. Pogoda z reguły jest sloneczna w snach, cos co lubie, ale najgorsze jest spoznianie sie na samolot lub pociag z nie mojej przyczyny. Bardzo tez czesto zostawiam bagaz w pociagu wysiadajac z niego, lub bagaz na peronie wsiadajac. Nigdy zazwyczaj go nie odzyskuje, a kiedy bardzo probuje, nie daje rady bo w snach nie mozna szybko sie poruszac.
Wszystkie te spoznienia pojawiaja sie z nie mojej przyczyny. Przypuszczam ze jest frustracja w moim zyciu normalnym, spowodowana głupota i niekompetencja wiekszosci ludzi (czesto idiotow) ktorzy mnie otaczaja, gdziekolwiek sie nie rusze..
Zwykle staram sie nikogo nie obwiniac za to kto jaki glupi jest, i prawdopodbnie za bardzo chce polegac na systemie (ludziach) wsrod ktorych ja sam funkcjonuje. Z drugiej strony, frustrujace sa ciagłe zawody, na ludziach idiotach, a jest ich wiekszosc w naszej populacji.
Czesto pojawia mi sie podobny sen: wybieram sie gdzies w podroz samolotem. Kierunek podrozy rozny od jakiejs Tailandii do roznych miast w Europie. Czesto jest tak, ze jade na lotnisko i po drodze myle droge i jade w przeciwnym kierunku , albo docieram na lotnisko, ale tam sie gubie, badz zajmuje czyms innym i trace poczucie czasu i gdy sie orientuje, probuje dotrzec do terminala odlotow ale zwykle jest juz za pozno, i nie zdarzam na ten samolot.
Byłam w podróży z kobieta i męzczyzną.Zatrzymaliśmy sie na nocleg w jakimś mieszkaniu u strszej pani Ja spałam we wnęce na górze gdzieś pod sufitem Rano spakowałam się i poszłam na oczekujący samochód Ta para jeszcze spała. Okazało się że mam godzinę czasu i wróciłam Powiadomiłam znajomych (ze snu) Oni wyszli z walizkami Wtedy zobaczyam że mężczyzna pomaga kobiecie bo jest niepełnosprawna. Ja zaś zostałam i mając jeszcze czas zaczęłam czytać Okazało się ,że chyba się spóźniłam Zaczewla szybko się pakować (przedtem myślałam,że starczy mi czasu,że mam go dużo) Zaczęłam sprzatać(Pościel chować drobnostki które rozpakowałam -denerwowałam się bo obawiałam się by nie spóźnić się. Okazało się ,że źle zrobiłam nie pakując się od razu bo tego trochę było,a nie chcialam zostawić po sobie bałaganu by nie pomyślano 0o mnie źle Lęk o spóźnienie był tak duży że sie obudziłam Przewrócilam się na drugi bok z ulgą i sen sie powtórzył