
Znaczenie snu demon
Jeśli symbol ten pojawia się w Twoim śnie, jest to najprawdopodobniej nawiązanie do Twojego życia wewnętrznego. Może oznaczać, że czujesz się wewnętrznie rozdarty pomiędzy tym, czego pragniesz a tym, co musisz, być może również żywisz jakieś pragnienia, których jednocześnie nie potrafisz z jakiegoś powodu u siebie zaakceptować.
Symbol ten może również odzwierciedlać żywione przez Ciebie lęki, napięcie, poczucie winy czy też tłumioną agresję. Może to oznaczać, że na jawie nie radzisz sobie z tymi emocjami i być może potrzebujesz fachowej pomocy, by się z nimi uporać.
Jeśli śnisz, że widzisz demona, jest to znak, że jesteś narażony na jakieś pokusy, którym nie chcesz lub nie możesz ulec, ale jednocześnie jest Ci bardzo ciężko się przed nimi bronić.
Motyw walki z demonem jest znakiem od Twojej podświadomości, iż jesteś dla siebie zbyt surowy i zbyt krytycznie się osądzasz, pomniejszając swoje zalety i uwydatniając niewielkie wady.
Witam!
Dziś popoludniu miałem bardzo ciężki, ale jednocześnie ciekawiący mnie sen..
Byłem w nim mocno wkurzony i zły na swoją niemoc. Otóż zaczęło się od tego iż siedząc na łóżku rozmawiałem z żoną, która pakowała sobie torebkę i nagle pokolei zaczęły otwiercać się wszystkie drzwi szaf i zamykać- spokojnie, bez żadnego trzaskania. Takie sytuacje działy się ze wszystkimi przedmiotami. Kazałem żonie opuścić dom i waląć pięsciami w powietrze próbowałem pobić to coś jednocześnie mocno temu ubliżając tak by wywołać w tym czymś jeszcze większą agresję. Działo się tak przez cały dzień, widziałem nawet jakby jego cień przez sekundę co doprowadziło mnie prawie do obłędu.. Wybiejąc z domu trafiłem na parking podziemny gdzie działa się akcja jak z horroru- przygaszone światła, żywej duszy wokół itp. Nagle zauważyłem jakąs postać idącą tym parkingiem, dobiegłem i wiedząc że to szatan/demon podniosłem z ziemi rurkę, klepnąłem w ramię a gdy ten się odwrócił tłukłem w głowę tak żeby zabić. nic to nie dawało, ten się jedynie cofał. Obok pojawiła się jego córka i uśmiechająć się szła dalej- taka sama sytuacja z nią- nie moglem zabić. Oboje wyglądali na ludzi jednak co mnie zdziwiło nie mieli twarzy!!! Probowalem uciec z parkingu ale bedąc już daleko od tego miejsca w głowie słyszałem „I tak nie uciekniesz”
Mam więc zatem pytanie czy to zwyczajnie porabany sen czy mógl on coś znaczyć? Do tej pory kiedy, bardzo rzadko, śnił mi sie szatan roznosiłem go w pył tudzież szydziłem z niego śmiejąc się do rozpuku, ale tym razem obudziłem się wściekły na swoja niemoc, dlatego więc napisałem..
Problemów ani w pracy ani w domu nie mam więc coś na tym podłożu mogę wykluczyć odrazu.
Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam
Witaj masz bardzo ciekawy sen, pisze bo kiedyś tez cos takiego mi sie śniło.Bezsilność to wkurzające uczucie zgodzę sie, także chyba wiem czemu cie tak zaintrygował. Co do snu to znaczenie ma napewno przynajmniej według mnie każdy sen to w końcu odzwierciedlenie duszy. Ciężko interpretować sen nieznajomego wiec pewnie na 80 % sie mylę ale powiem co mi sie wydaje 😉
Z tego co mi sie wydaje jesteś osoba inteligentna, sprytna, nie zawahałeś sie robić głupca z samego diabla czyli mogłeś robić złe rzeczy niezgodne z sumieniem ale jakos wybrnąć uciec od kary brnąc dalej swoja droga.Ten sen może zwiastować to że czas może za błędy zapłacić i ze tym razem się nie upiecze, ze będziesz chciał robić wszystko, i zrobisz wszystko ale będziesz bezsilny bo nic to nie da.
Ludzie bez twarzy nic nie znaczą zazwyczaj podświadomość raczej nie zapamiętuje szczegółów twarzy i nie pokazuje we śnie. Diabeł moze symbolizować zly skutek twoich czynów a jego córka konsekwencje tego czynu moze będziesz chcial isc na łatwiznę i to co zrobiłeś wymazywać na sile ale okaże sie ze to nie takie latwe. I postanowisz uciec zamiast cierpliwie naprawiać. Wypierać to ze popelniles błąd zamiast stawić czoło i pokonać.
Ja po takim śnie bym sie zaniepokoiła równie bardzo. To tak patrząc mocno z zewnątrz najlepiej wiesz Ty sam jak to jest 😉
Przepraszam za ten bezpośredni ton 😉
Pozdrawiam
Karolina
Śniło mi się że walczyłam z demonami, broniłam swojego chłopaka jednak nie mogłam dać sobie rady z dwoma na raz. Jeden był całkowicie odporny na modlitwy i moje rozkazy drugi ulegał im poczęci. Oba demony były kobietami. Niestety nie wiem jak zakończy się ten koszmar obudziłam sie i było chwile przed trzecią w nocy. Czy ktoś wie co to może znaczyć ? Czasami widzę lub czuje rożne dziwne rzeczy.
z tego co wiem, to po prostu jakieś problemy z wątrobą, albo jesz zbyt obfite kolacje, dlatego te nocne pobudki. Sny potrafią być mocno wyraziste, nieprzyjemne… Twój organizm się męczy, daje Ci znaki. Ogólnie wydaje mi się, że możesz być trochę zazdrosna o faceta swojego, być może dlatego „demony ” w Twoim śnie to kobiety?
pozdrawiam!
Może to oznaczać że istnieją jakieś dwie kobiety które mają coś wspólnego z Twoim chłopakiem.Nie muszą być to obce kobiety może to być siostra i matka.Jeden demon Tobie ulegał a drugi był przeciwnie nastawiony.Musisz sama przemyśleć o co może w tym chodzić.
Witam… zwracam się z prośbą w interpretacji snu, ponieważ był tak przerażający, że od razu po przebudzeniu chwyciłam za komputer by chociaż w jakiejś części dowiedzieć się co mógł oznaczać. Kiedy układałam się do snu złapałam kota śpiącego obok za łapę i tak zasnęłam. Śniłam o ciemnym pokoju którego nie jestem w stanie opisać, leżałam na kanapie z nieznajomym mężczyzną którego trzymałam za ręce. O czymś rozmawialiśmy a on zaczął wydawać demoniczne odgłosy przez które stawałam się coraz bardziej przerażona i mocniej zaciskałam jego dłonie. Raz na niego zerknęłam ale było tak ciemno, że widziałam tylko zarys jego twarzy jednak wydawała się ludzka. Znów zaczął wydawać te straszne dźwięki a ja myślałam tylko o tym by wyrwać się z tej kanapy lecz nie miałam siły. Prosiłam by przestał jednak nie mogłam już mówić – tak jak bym mówiła ale nie wydawała dźwięków a on prosił bym mówiła dalej. Zaczęły mi drętwieć wszystkie kończyny przez co nie mogłam go zrzucić z kanapy ( ponieważ taki miałam zamiar ) zaczęłam nieudolnie uderzać w jego tors a on wydawał już z siebie niewyobrażalnie przerażające dźwięki. Kiedy udało mi się zrzucić połowę jego ciała z kanapy pociągnął mnie za sobą i usłyszałam jego pytanie : Kto Ci zabrania? a ja wrzasnęłam na niego aż się na sekundę wystraszył i krzyknęłam : Moja matka. Wtedy jego twarz zmieniła się w demoniczną a ja się obudziłam wciąż trzymając kota za łapę i ze zdrętwiałymi kończynami. Dla sprostowania od dłuższego czasu nie utrzymuję kontaktu z mamą.
Ten sen śnił mi się dzisiejszej nocy. A zatem – zaczęło się od momentu gdy ujrzałam mężczyznę, dosyć przystojnego, wysokiego blondyna. Leżał (to raczej było w moim mieszkaniu, przynajmniej mam takie wrażenie) na kanapie. Do teraz nie wiem czy mieliśmy jakieś bliższe relacje w tym śnie… Otóż, leżał na kanapie, a ja obok niego. O czymś rozmawiamy, i nagle odwraca swój wzrok na mnie, ja na niego i widzę jego demoniczne oczy, chciałam krzyczeć, zawołać matkę, cokolwiek, ale nie mogłam żadnego głosu z siebie wydobyć, mogłam się normalnie poruszać, ale nie mogła krzyknąć. Wstałam pośpiesznie z kanapy i chciałam wyjść z tego pokoju, w którym oboje byliśmy (drzwi były otwarte). Podbiegłam bliżej do tych drzwi, żeby wyjść, ale one nagle się zamknęły, i poczułam jak coś bardzo silnego mnie ściska/obejmuje od zewnątrz, ale nadal nie mogę wydobyć z siebie głosu.
W swojej podświadomości odczułam, że zaczynam być opętana przez niego. Następny fragment tego snu był taki, że zaczęłam mówić o tym odczuciu mojej matce, ale ją tylko rozbawiłam tym. Spoglądając na drzwi pokoju, w którym owy blondyn leżał (ten sam pokój w którym oboje leżeliśmy) były zamknięte, mrugnęłam oczami i drzwi były ucholne…. Przeraziło mnie to we śnie… Spojrzałam na moją matkę, nie umiałam zinterpretować jej wyrazu twarzy. Sekundę po tym obróciłam się za siebie i stał ON, czyli blondyn. Wzrok miał przerażający, oczy znowuż demoniczne. Złapał mnie za nadgarstek (bardzo mocno), aż uklękłam przed nim, i zaczął bardzo głośno wygłaszać coś po łacińsku. Byłam bardzo przerażona tym wszystkim we śnie, i podświadomie chciałam, żeby ten sen się skończył i żebym mogła się obudzić… No nie wiem jakieś takie odczucie strachu czy coś.
Przeraził mnie ten sen. Dodam, że zaraz się przebudziłam po tym śnie, była godzina gdzieś 4-5 nad ranem. Bałam się ponownie zasnąć, czułąm jakiś lęk w sobie.
Co może znaczyć ten sen?
miałam sen, bardzo realistyczny sen. mam 14lat i już od pewnego czasu śnią mi się demony. wiem co oznaczają śniące się demony. sen zaczynał się tak: byłam u babci, leżałam na łóżku i oglądałam tv. nagle strasznie zaczeło mnie boleć serce. dokładnie sama nie wiem jakie to było uczucie, jakby skurcze takie mocne ściskanie. czułam to jakby to sie działo w teraźniejszości. gdy wstałam, zwijając się z bólu podeszłam do drzwi wejściowych i chciałam wyjść, ale nie umiałam. czułam jak demon ciągnie mnie żebym nie wyszła. po chwili jak mu sie „przeciwstawiłam” tzn. że nie poddałam się i próbowałam uciec, puścił mnie i szybko wybiegałam. pukając do sąsiadki nie otworzyła mi drzwi chociaż słyszałam jak ktoś tam jest. popatrzałam się za siebie i widzę jak jakaś kobieta idzie właśnie do sąsiadki. dziwne to było, bo jakby mnie nikt nie zauważył. wyszłam z bloku widząc jak dzieci się bawią w piaskownicy. zadzwoniłam do babci, lecz już nie pamiętam co mówiła ale wiem że miała taki dziwny głos, taki jak nie od niej. poszłam na jakieś pole i była tam moja zanjoma. rozmawiałam z nią o tym. później się obudziałam, taka zdezorientowana.
ostanio też śnił mi się sen: miałam taki „dar” co mogłam zatrzymywać czas. chodziłam po sklepach brałam rzeczy i znów po machnieciem ręki powracał czas tzn. zaczeło znów wszystko „żyć”. pewnej nocy gdy leże już na łóżko, oglądając tv nagle ktoś zaczoł do mnie gadać. widzę że ktoś obok mnie siedzi. to był demon, uśmiechający się do mnie. spadłam z łóżka. zaczoł do mnie mówić: „spokojnie, ja ci nic nie zrobie”. spytałam się jego co ode mnie chce, odpowiedział „chcę twoją dusze za to co ci dałem” (te zatrzymywanie czasu) ja: „nie chce ci dawać mojej duszy, weź to wszystko i odczep się ode mnie” potem jeżeli się nie mylę powiedział: „to usługuj mi”. mówił takim chciwym głosem, ciągle się do mnie uśmiechał.
zauważyłam też coś ostatnio dziwnego.. mamy w domu nie było, zaczełam sprzątać. po sprzątaniu poszłam do kuchni. wchodze do pokoju i widze jak świeczka co stoi na biurku się przesuneła. zdziwiłam się bardzo ale to olałam. proszę żebyście mi doradzili co oznaczają te sny. nie jestem katoliczką tylko interesuje się wiarą świadków jechowy. wiem co to oznacza, demony nie chcą żeby ktokolwiek do tej wiary się przystosowywał, interesowal się nią tak jak ja. chodzi mi tylko o to żebyście mi powiedzieli co oznaczają te sny. dziękuję.
Witam serdecznie. Nazywam sie Damian, a lat mam 22. Nie opisze o swoim snie tylko o sytuacji ktorą zauwazyla moja narzeczona. Mianowicie: Jakis Tydzien temu moja druga polowa
ktora jest w ciazy wstajac w nocy robiac sobie cos dojedzenia slyszala jak mowilem dwu krotnie ze „na swoim ciele zabilem 19 demonow”. Budzac sie rano poczulem sie jakbym… Niewiem jak to opisac… Moze jakbym dal komus druga szanse albo cos lub kogos uratowal… Niewiem… Czulem sie z jednej strony, ze zrobilem wszystko co moglem a z drugiej poczucie winy ze jednak moglem cos wiecej zrobic. Ja tych snow nie pamietam. Jezeli z panstwa jest ktos kompetentny do wyjasnienia tego snu czy cos to prosze o odpowiedz na meila. [email protected]
Damian P.
Sniło mi się ze Kilkanaście Demonów we mnie weszło i pozabijałam rodziców i jednego z kolegów :O ratunku co to ma znaczyć :O
Jestes delikatna dusza i nie wiesz jak z tym walczyc nie masz straznikow zadnych polecam buddyzm ja zawsze pokonuje swoje demony we snie nawet jak sa ich dziesiatki ale w zeczywistosci bylo gorzej pozdrawiam
Potrzebuje interpretacji oto takiego snu. Znajduje sie na ulicy jest. noc wracam z pracy. Naraz pojawia sie kobieta w czarnej szacie zaprasza mnie do domu na impreze jest bardzo zlosliwa a po mimo tego czuje jak bardzo ciagnie mnie do niej. Nie wiem jak znalazlam sie w domu gdzie odbywala sie bardzo zakrapiana impreza. Kiedy zorjetowalam. sie ze to zla moc zaczelam z nia walke. Walka ta byla o tyle dziwna ze pod krzeslem znalazlam pakowane mieso jakas dobra sila uswiadomila mnie wewnetrznie ze to daje pottege demonowi otworzylam okno rizrywajac opakowania zaczelam wyzucac mieso na trawnik gdzie byly kruki. Kazde uderzenie kruka dziobem w mieso powodowalo ze w demonicznej postaci powstawaky dziury z ktorych wydobywaly sie dusze.
Dziś śniło mi się ze byłam demonem i zabijałam innych ludzi oraz niszczyłam budynek w którym się znajdowałam.
Za dna byłam dziewczyną ukrywającą się a w nocy byłam chłopakiem demonem byłam cała czarna gdy się komuś ukazywałam.
Puźnjei z chłopaka demona stałam się dziewczyną demonem.
Pamiętam ze byla zima , był dzień , niewielka część budynku była rozwalona byłam w sammy ręczniku z jakimiś dziewczynami i miałyśmy udać się do sałny czy coś takiego. Nagle one zaczęły panikować i uciekać ja tylko wyjżałam za okno które było otwarte i zastanawiałam się czy nie skoczyć do jeziora które za nim było jednak się po wstrzymałam.
Puźnjei była noc wyruszyłam na łowy (miałam postać chłopaka) i wtedy gdy zaczęłam zabijać zobaczyłam jego , przystojnego, wysokiego demona który się mi przyglądał. Po chwili zaczęłam uciekać a on zaczął za mną podążać. Uciekłam a następnego dnia on był w budynku gdzie „mieszkałam” jako gość czy coś takiego.
Następnej nocy pojawiłam się już jako dziewczyna, miałam dwa kucyki po bokach głowy i cala byłam czarna , gdzie niegdzie można było tylko zobaczyć skurę . Pojawiłam się w jakimś domu , ludzie w nim patrzyli na mnie z przerażeniem i obok nich stał on, nadal obserwował…
Więcej z tego snu nie pamiętam , cóż musze przyznać ze mi się to podobało zabijanie i patrzenie na cierpienie tych osub w tym śnie.
Nie mam pojęcia co to może znaczyć.
Mnie również śniły się demony, walczyłam z nimi. Były odporne na moją modlitwę, śmiały się że mnie. Patrzyły na mnie, jeden trzymał mnie za dłoń, gryzł ją. Modliłam się, krzyczałam lecz nikt mnie nie słyszał. Odmawialam chrypiacym głosem Ojcze Nasz, Zdrowaśki,ect. Bałam się, strasznie się bałam. Czułam, że się duszę,nie mogłam wypowiedzieć ani jednego słówka…Jeden z nich dalej gryzł moja dłoń, drugi stanął nade mna i się patrzył grozacym wzrokiem. Krzyknęłam tak głośno jak tylko mogłam…obudziłam się calutka mokra, przerażona…Bałam się znowu zasnąć…Co oznacza taki sen,? Mam się tym przejmować?
Witam. Mialam niepokojacy sen. Snilo mi sie zdjecie mojej matki ze deformowana twarza. Gdy pokazalismy zdjecie ksiedzu stwierdzil, ze to demon. Dalej w tym snie opetala ona mojego syna, ale udalo mi sie ja wygnac z niego. Najbardziej z tego snu utkwilo mi w pamieci uczucie strachu,dreszcze. Moge tylko dodac, ze w realnym swiecie nie mam dobrych relacji z matka.
Proszę o interpretacje
W wielkim samolocie dwupiętrowym goniły mnie demony. Były kolorowe i miały wielkie uszy niczym talerze orkiestry dętej. Demony były brzydkie ale kolory łagodziły ich potworność bo cały sen był bardzo realistyczny a demony składały się z mozajek jakby szkła. Nie mogłam uciec z tego samolotu a one ciagle mówimy jedno zdanie
Zacznij sluchac siebie
A ich głos był mrożący krew w żyłach
Kiedy mnie otoczyły w tym samolocie gdzie nie było innych ludzi zamknęłam uszy rękami. Wtedy największy z nich podszedł i powiedział
SŁUCHAJ
a ja krzyczałam ze nie będę go sluchac bo nie mogłam znieść jego głosu
Wtedy one zamilkły i usłyszałam
NIE MNIE MASZ SLUCHAC TYLKO SIEBIE
!!!!
A nie słuchasz….
Obudziłam się sparaliżowana strachem
Nie rozumiem co mój sen może znaczyć
Pomocy